Trochę to spóźniony wpis, ale trufle robiłam wczoraj w nocy, dzisiaj od rana załatwiałam jeszcze świąteczne sprawunki, coś tam jeszcze było do zrobienia w kuchni, w międzyczasie pstryknęłam kilka fotek truflom, potem trochę sprzątania i strojenie choinki (w końcu)... Tak więc dopiero teraz udało mi się usiąść i sporządzić wpis z przepisem na trufle.
Jeśli nie macie akurat potrzebnych składników, to może uda Wam się przyrządzić trufle na Sylwestra albo jakąś inną okazję :) Sama robiłam je po raz pierwszy. Na blogu pojawiło się już ciasto z fasoli, muffiny oraz sałatka, więc dlaczego by nie pokusić się o kolejny przepis :) Poza tym nie chciałam przygotowywać trufli o bardzo dużej kaloryczności np. na bazie margaryny czy tłustego serka... I tym sposobem będę mogła skusić się na kilka bez większych wyrzeczeń :)
poniedziałek, 23 grudnia 2013
niedziela, 22 grudnia 2013
Surówka z białej kapusty i pora
Tematem dzisiejszego wpisu będzie przepyszna, soczysta surówka idealna do obiadu na co dzień i od święta, a także do zjedzenia poza domem :)
Może również zagościć na wigilijnym stole obok pieczonych ryb, klusek ze smakowitym grzybowym sosem i innych potraw. Jest bardzo szybka w przygotowaniu, więc można ją zrobić nawet na przysłowiową "ostatnią chwilę".
Może również zagościć na wigilijnym stole obok pieczonych ryb, klusek ze smakowitym grzybowym sosem i innych potraw. Jest bardzo szybka w przygotowaniu, więc można ją zrobić nawet na przysłowiową "ostatnią chwilę".
piątek, 20 grudnia 2013
Pierniczki z miodem i melasą buraczaną
Nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia bez rodzinnej atmosfery, bez wspólnego spaceru do kościoła, bez śpiewania kolęd, bez choinki ozdobionej różnokolorowymi bombkami, łańcuchami i światełkami ani też bez smacznych, tradycyjnych dań oraz wyjątkowych słodkości.
Wśród tych świątecznych pyszności nie może zabraknąć pierniczków. Kiedyś je kupowaliśmy, a od dwóch lat sama je piekę. Ma to swój urok :) I domowe przede wszystkim lepiej smakuje. W tym roku na życzenie domowników przygotowywałam wypieki nieco mniej słodkie i bez lukru.
Wśród tych świątecznych pyszności nie może zabraknąć pierniczków. Kiedyś je kupowaliśmy, a od dwóch lat sama je piekę. Ma to swój urok :) I domowe przede wszystkim lepiej smakuje. W tym roku na życzenie domowników przygotowywałam wypieki nieco mniej słodkie i bez lukru.
piątek, 27 września 2013
Deser z nektaryną i śliwkami
Uwielbiam takie owocowe śniadania - szczególnie w weekend, gdy mam okazję pospać nieco dłużej. Choć przyznam, że ostatnio posiłki w takiej formie dość często zabierałam ze sobą do pracy. Doskonale zdawały egzamin w roli drugiego śniadania jako zdrowe, słodkie, lekkie, ale i pożywne danie. Taka ilość słodyczy zawartej w owocach od razu stawia mnie na nogi i skutecznie poprawia nastrój. Działa na mnie znacznie lepiej niż kawa, na którą słabo reaguję (chyba, że to tzw. "siekiera" - mocna, bez cukru i bez mleka) i w związku z tym bardzo rzadko ją piję. Taka zdrowa przekąska między posiłkami jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż sięganie po batoniki czy inne kuszące zapychacze. Jeśli mamy taką możliwość, to korzystajmy z dobroczynnych właściwości świeżych owoców, ile tylko się da :) Gorąco Was do tego zachęcam!
czwartek, 26 września 2013
Tarta z porem i cukinią na cieście francuskim
Tarta bardzo szybka w przygotowaniu, nie wymagająca wielu składników, a i tak zawsze prezentująca się niezwykle kusząco. A w tym wydaniu będzie coś dla fanów pora i cukinii - czyli m.in. dla mnie :) Swoją przygotowywałam będąc akurat z wizytą u cioci i wujka. Nie pierwszy raz pichciłam coś w ich kuchni, a muszę dodać, że jest w niej mnóstwo światła i przestrzeni. I posiada okno! Moja kuchnia jest otwarta na pokój i tylko dzięki temu wpada do niej trochę naturalnego światła... Ale miało być nie o budownictwie mieszkaniowym, lecz o tarcie, więc przejdźmy do przepisu :)
poniedziałek, 2 września 2013
Pasztet sojowy z papryką, cukinią i szczypiorem
Nie ma to jak spojrzeć w niedzielę wieczorem do lodówki i stwierdzić, że w poniedziałek rano przyjdzie jeść chleb z masłem ;) Ale czasami wystarczy mieć kilka podstawowych składników, z których można wyczarować coś smacznego do zjedzenia z pieczywem.
sobota, 31 sierpnia 2013
Szybki DeSerek z Aronią
Sposób na zdrowy deser, który przygotowuje się dosłownie w kilka minut :) Jest bardzo prosty do przyrządzenia, dzięki czemu można zdążyć zjeść coś pysznego nawet, gdy nie ma się zbyt wiele czasu np. na chwilę przed wyjściem do pracy albo gdy po prostu przyjdzie nagła ochota na coś słodkiego. Na taki deser z pewnością skusi się każdy (szczególnie zachęcam do tego wszystkie kobiety, ponieważ aronia jest źródłem przeciwutleniaczy, które zwalczają wolne rodniki! :)), więc to owoc jak najbardziej dla nas).
środa, 28 sierpnia 2013
Tarta z wędzonym łososiem, mozzarellą i szczypiorkiem na cieście francuskim
Oto przepis na tartę, którą przygotowałam ponad tydzień temu, gdy jeszcze towarzyszyła nam prawdziwie letnia pogoda. Zrobiłam ją w piątkowy wieczór, więc na talerzu zawitała u mnie dopiero kolejnego dnia na późnym śniadaniu na balkonie :) w towarzystwie sałatki i soku pomidorowego... Ciepłe promienie słońca, szumiące brzozy i śniadanie na świeżym powietrzu przypomniały mi wakacje z siostrą przed dwoma laty... Hmm, zamknęłam oczy, wyciągnęłam się wygodnie na krześle i poczułam, jakbym znalazła się tam ponownie... gorąca Bułgaria, leniwe poranki, przepyszne posiłki na tarasie, odprężający szum morza i delikatne powiewy wiatru, piasek przypominający ziarna sezamu, urokliwy stary Sozopol... Było wspaniale! :) Chciałabym znaleźć się tam ponownie!
wtorek, 13 sierpnia 2013
Kruche ciasto z nadzieniem brzoskwiniowo-nektarynowym
Pamiętacie może przepis na Jabłecznik na kruchym cieście według przepisu mojej mamy? To najchętniej oglądany przepis na moim blogu (choć Sałatka z selerem, czerwoną fasolą, kukurydzą i ananasem nieustannie "depcze mu po piętach"). Wczoraj wprowadziłyśmy małą zmianę do nadzienia i chciałabym się podzielić z Wami tym przepisem, bo ciasto wyszło bardzo smaczne, a słodkie w sam raz :)
niedziela, 11 sierpnia 2013
Ziemniaki zapiekane z ziołami prowansalskimi i oliwą
Wczoraj na obiad miał być dorsz w jajku, bułce i sezamie z gotowanymi ziemniakami i soczystą sałatką z sałaty lodowej, zielonego ogórka i rzodkiewki w jogurcie naturalnym z czosnkiem i przyprawami. Ostatecznie sprawa gotowania ziemniaków zawisła na włosku... Z rur leciała brudna, żółtawa woda z osadem... Obrzydlistwo. Nie wiem, czy to efekt remontu wodociągów i kanalizacji w centrum miasta, ale faktem było, że nie mieliśmy w czym ugotować ziemniaków. Wystarczyło czystej wody jedynie na ich umycie... (żeby ludzie tylko takie problemy mieli, prawda?)
Ostatecznie podrzuciłam pomysł, że można je przecież zapiec. I tak oto powstały ziemniaki zapiekane z pieprzem, oliwą z oliwek i ziołami prowansalskimi. Polecam - nie tylko na sytuacje awaryjne, jak wczoraj w naszym przypadku ;)
Ostatecznie podrzuciłam pomysł, że można je przecież zapiec. I tak oto powstały ziemniaki zapiekane z pieprzem, oliwą z oliwek i ziołami prowansalskimi. Polecam - nie tylko na sytuacje awaryjne, jak wczoraj w naszym przypadku ;)
środa, 7 sierpnia 2013
Paszteciki z ciasta francuskiego ze szpinakiem, bakłażanem i mozzarellą
Tym razem wzięło mnie na chrupiące francuskie ciasto ze szpinakiem. Chodziło za mną już od jakiegoś czasu, a że wybierałam się na dość dużą imprezę do znajomych, gdzie biletem wstępu był prowiant, to złożyło się wprost idealnie.
Zdjęcia robiłam na szybko - na niedługo przed wyjściem na spotkanie. Poza pasztecikami ze szpinakiem przygotowywałam również sałatkę selerową z czerwoną fasolą, ananasem i kukurydzą. Moja rodzina była nieco zawiedziona, że wszystko zabieram, więc zostawiłam im 4 sztuki pasztecików ;) zobowiązując się, że w najbliższym czasie zrobię je ponownie i wszystkie będą tylko dla domowników :)
Na imprezie było mnóstwo osób, paszteciki rozeszły się bardzo szybko. Ku mojej uciesze nawet poproszono mnie o przepis (po tym, jak znaleziono mnie poszukując osoby, która je przyniosła;)).
Zdjęcia robiłam na szybko - na niedługo przed wyjściem na spotkanie. Poza pasztecikami ze szpinakiem przygotowywałam również sałatkę selerową z czerwoną fasolą, ananasem i kukurydzą. Moja rodzina była nieco zawiedziona, że wszystko zabieram, więc zostawiłam im 4 sztuki pasztecików ;) zobowiązując się, że w najbliższym czasie zrobię je ponownie i wszystkie będą tylko dla domowników :)
Na imprezie było mnóstwo osób, paszteciki rozeszły się bardzo szybko. Ku mojej uciesze nawet poproszono mnie o przepis (po tym, jak znaleziono mnie poszukując osoby, która je przyniosła;)).
poniedziałek, 1 lipca 2013
Liebster Blog Award (po raz drugi)
Minęło pół roku i otrzymałam 3 nominacje do LBA :) Podobnie jak wtedy byłam trochę przerażona pytaniami, ale zmobilizowałam się i odpowiedziałam na wszystkie - co do jednego.
Nominowały mnie autorki blogów Mummy in the kitchen, Świata Smak oraz Agusiowe Gotowanie. Bardzo Wam dziękuję :)
Zapraszam do posta o mojej przygodzie z Liebster Blog Award, której doświadczyłam w zeszłym roku :)
Nominowały mnie autorki blogów Mummy in the kitchen, Świata Smak oraz Agusiowe Gotowanie. Bardzo Wam dziękuję :)
Zapraszam do posta o mojej przygodzie z Liebster Blog Award, której doświadczyłam w zeszłym roku :)
poniedziałek, 24 czerwca 2013
Placki z kaszą gryczaną
Miałam dziś jedną z tych chwil, gdy zagląda się do lodówki, patrzy i patrzy, i dochodzi się do wniosku, że nic w niej nie ma ;) Jakoś nie miałam pomysłu na kolację... Aż przypomniało mi się, że z obiadu został mi prawie cały woreczek ugotowanej kaszy gryczanej, więc dlaczego by nie skorzystać z tej możliwości :) Przygotowanie placków nie zajęło zbyt wiele czasu, a gdy się smażyły, zdążyłam nawet przygotować do nich sałatkę :)
czwartek, 13 czerwca 2013
Zielony koktajl witaminowy z roszponką, botwinką i truskawkami
Tyle osób serwowało ostatnimi czasy różne zielone koktajle, a ja jedyny zielony, jaki w życiu robiłam, przygotowywałam z kiwi. Postanowiłam to zmienić i przygotować pożywny koktajl owocowo-warzywny o zielonej barwie :) Na początku obawiałam się, co z takiego eksperymentu może wyniknąć, ale okazało się, że ta niepewność była zupełnie niepotrzebna. Smak tej zielonej mieszanki jest bardzo przyjemny - duża w tym zasługa roszponki i botwinki. Dzięki truskawkom i jabłku koktajl jest lekko słodkawy. Tata stwierdził, że smakuje jak kiwi ;) Muszę przyznać, że coś w tym jest.
wtorek, 11 czerwca 2013
Migdałowo-orzechowe batoniki z owocami goji
Ostatnio wielokrotnie zdarzało mi się zabierać na "drugie śniadanie" do pracy trochę byle jakie "kupne" batoniki, z czekoladą, biszkoptowe, czasami jakieś pseudo muesli z mnóstwem niepotrzebnych składników. Takie jedzenie "na szybko"... Miałam potem straszne wyrzuty sumienia, że odżywiam się nieodpowiednio. Choć przyznam, że były i zdrowsze wersje drugiego śniadania - lightowe brownie z cukinią i prażonymi jabłkami oraz kupowana po drodze do pracy chałwa w małym opakowaniu 50 g (bardziej naturalna od pseudo musli... tylko te kalorie i cukier), ale częściej sięgałam po łatwe rozwiązania. Po tych doświadczeniach postanowiłam się poprawić w tej kwestii i zrobić własne batoniki - dokładnie takie, jakie chcę :) To taka moja wersja batoników muesli.
Najpierw degustowałam je razem z rodziną :) jako przekąskę. Potem, przez kilka kolejnych dni, nosiłam je do pracy, a nawet parę zabrałam jadąc w odwiedziny do koleżanki jako zdrową wersję słodkości do kawy. Świetnie nadadzą się również na piknik, spacer, wyprawę rowerową czy inną wycieczkę (np. w góry). Dzięki dodatkowi fig, daktyli, owoców goji i miodu są naturalnie lekko słodkie :)
Najpierw degustowałam je razem z rodziną :) jako przekąskę. Potem, przez kilka kolejnych dni, nosiłam je do pracy, a nawet parę zabrałam jadąc w odwiedziny do koleżanki jako zdrową wersję słodkości do kawy. Świetnie nadadzą się również na piknik, spacer, wyprawę rowerową czy inną wycieczkę (np. w góry). Dzięki dodatkowi fig, daktyli, owoców goji i miodu są naturalnie lekko słodkie :)
sobota, 1 czerwca 2013
Koktajl z owocami goji
Tym razem zaprezentuję Wam koktajl z wykorzystaniem suszonych owoców goji. Jeszcze do niedawna nie miałam kompletnie pojęcia, że istnieją takie owoce jak jagody goji. Ale, jak to powiadają, "człowiek uczy się przez całe życie" ;)
piątek, 31 maja 2013
Koktajl pomidorowy na słodko
Ostatnio bardzo lubię przygotowywać sobie różne koktajle, najczęściej owocowe. Zwykle robiłam je z wykorzystaniem maślanki, ale akurat mi się skończyła... Jednak tym razem pod dostatkiem miałam dużo soku pomidorowego i postanowiłam go wykorzystać nieco inaczej niż dotychczas. Efekt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Koktajl ma gęstą konsystencję, gęstszą niż zazwyczaj w moich koktajlach :) W smaku można wyczuć wszystkie składniki, żaden z nich nie został zdominowany przez inny, co mnie bardzo cieszy :) Jeśli ktoś nie przepada za sokiem pomidorowym, to może w taki właśnie sposób się do niego przekona :) Polecam!
sobota, 25 maja 2013
Ciasto kawowe (World Baking Day 2013)
W ostatnią niedzielę miałam piec z okazji Światowego Dnia Pieczenia (19.05.), ale wypadło mi otwarcie sezonu grillowego, więc plany uległy zmianie... Jednak w dalszym ciągu chciałam upiec coś z listy 100 przepisów na wypieki. Można tam znaleźć zarówno te prostsze jak i trudniejsze przepisy. Kilka z tych wypieków, poza dzisiejszym kawowym, również wypróbuję :) W tym roku hasłem World Baking Day było "Bake brave", czyli "Piecz odważnie".
Na pierwszy strzał wybrałam ciasto kawowe :) Początkowo miały być ptysie, ale rodzina opowiedziała się za kawowym ciachem, więc ptysie pojawią się innym razem.
czwartek, 23 maja 2013
Pasztet drobiowo-wołowy z chrzanową nutą
Gdy w niedzielę na obiedzie pojawił się rosół drobiowo-wołowy, już wiedziałam co zrobię z ugotowanymi warzywami i mięsem. Pasztet :) Mój entuzjazm spotkał się z pełną aprobatą mojej familii.
Męską część rodziny najbardziej ucieszyło pojawienie się mięsa w pasztecie ;) Wcześniej zdarzało mi się robić wersje bezmięsne, ale podobnie jak w przypadku innych dań bezmięsnych pojawiały się później komentarze typu "Bardzo dobre... tylko szkoda, że nie ma mięsa" ;))) Stąd wniosek (sądzę, że słuszny), że mężczyźni są urodzonymi drapieżcami, stąd ten składnik jest nieodzowny w ich diecie :)
Męską część rodziny najbardziej ucieszyło pojawienie się mięsa w pasztecie ;) Wcześniej zdarzało mi się robić wersje bezmięsne, ale podobnie jak w przypadku innych dań bezmięsnych pojawiały się później komentarze typu "Bardzo dobre... tylko szkoda, że nie ma mięsa" ;))) Stąd wniosek (sądzę, że słuszny), że mężczyźni są urodzonymi drapieżcami, stąd ten składnik jest nieodzowny w ich diecie :)
środa, 15 maja 2013
Miłosne uniesienia (różowy deser z galaretek)
To moja druga propozycja przygotowania galaretek Winiary z nowej tropikalnej serii. Koniecznie chciałam wykorzystać motyw serca i dodatek procentów :) Tak mnie coś tchnęło...
Ze względu na dodatkowy składnik deser jest przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich :P
Galaretkowy deser w kolorach błękitu i różu
Robienie czegoś na ostatnią chwilę nie jest dobrym rozwiązaniem, ale koniecznie chciałam wypróbować nowe tropikalne galaretki Winiary i tym samym wziąć udział w konkursie zorganizowanym na Durszlaku. Efekty moich doświadczeń prezentuję poniżej :)
sobota, 6 kwietnia 2013
Sałatka owocowa z pełnoziarnistymi płatkami i jogurtem naturalnym
Nie zawsze mamy wystarczająco dużo czasu, by przygotować szybkie, pełnowartościowe i przede wszystkim zdrowe śniadanie. Na dobry początek dnia wśród składników śniadania powinny znaleźć się pełnoziarniste produkty, owoce i produkty mleczne. Osobiście lubię na śniadanie jeść coś chrupiącego i soczystego - wtedy dostaję zastrzyk energii i od razu się budzę :)
piątek, 29 marca 2013
Cytrynowa babka bez jaj
Naprawdę, no bez jaj;) Właśnie z tego powodu zaintrygował mnie przepis na bezjajeczną babkę pomarańczową z książki "Kuchnia domowa...". Moja baba może nie miała jaj, ale za to miała sok z połowy cytryny i tartą skórkę cytrynową :) Ledwo ją upiekłam i ozdobiłam, a tu akurat niespodziewanie przyjechali do mnie goście. Dobrze, że byłam na to przygotowana :)
Taki przepis jest adresowany szczególnie dla tych osób, które w ferworze świątecznych przygotowań kupiły za mało jajek i muszą je bardzo ograniczać, by wystarczyło ich na pisanki i jaja w majonezie lub faszerowane. Albo dla tych, do których zapowiedzą się goście, a nie ma możliwości, by wyskoczyć do sklepu po brakujące jajka :) Polecam go również wszystkim ciekawskim:) W przypadku tego przepisu nie trzeba się o to martwić.
Albo dla tych, którzy jajek jeść nie mogą lub mogą, ale nie za dużo. W czasie świąt, przy dużej ilości wypieków i pysznych potraw istnieje ryzyko, że cholesterol osiągnie swoje apogeum. Owszem, raz w roku można sobie pozwolić, ale zawsze należy to czynić z rozwagą :)
Taki przepis jest adresowany szczególnie dla tych osób, które w ferworze świątecznych przygotowań kupiły za mało jajek i muszą je bardzo ograniczać, by wystarczyło ich na pisanki i jaja w majonezie lub faszerowane. Albo dla tych, do których zapowiedzą się goście, a nie ma możliwości, by wyskoczyć do sklepu po brakujące jajka :) Polecam go również wszystkim ciekawskim:) W przypadku tego przepisu nie trzeba się o to martwić.
Albo dla tych, którzy jajek jeść nie mogą lub mogą, ale nie za dużo. W czasie świąt, przy dużej ilości wypieków i pysznych potraw istnieje ryzyko, że cholesterol osiągnie swoje apogeum. Owszem, raz w roku można sobie pozwolić, ale zawsze należy to czynić z rozwagą :)
niedziela, 24 marca 2013
Omlet biszkoptowy na słodko
Przepis na pyszny omlet znalazłam na blogu Makaron i Rodzynka. Nie miałam jeszcze przyjemności skosztowania niczego podobnego, tzn. w wersji na słodko. Ostatecznie omlet wyszedł mi całkiem podobny wizualnie :) Podałam go ze słodko-kwaśnym dżemem z pigwy i plastrami banana. Wyśmienite połączenie. Wisienkę na torcie być może stanowiłaby jeszcze bita śmietana, ale na dobry początek dnia chyba bym tym przesadziła;)
Omlet jest sycący i smaczny. Z każdym kęsem cieszyłam się, że poznaję go lepiej, ale jednocześnie zdawałam sobie sprawę, że pozostaje go coraz mniej... No cóż, z jedzeniem tak bywa ;P
Omlet jest sycący i smaczny. Z każdym kęsem cieszyłam się, że poznaję go lepiej, ale jednocześnie zdawałam sobie sprawę, że pozostaje go coraz mniej... No cóż, z jedzeniem tak bywa ;P
piątek, 22 marca 2013
"Odkryj Smaki Kuchni Śląskiej" - relacja z warsztatów
Ta kulinarna przygoda miała miejsce w sobotę 16 marca 2013 roku w Katowicach w klimatycznej restauracji "Chata z Zalipia". Warsztaty odbyły się w ramach cyklu "Regiony Dobrego Smaku", a ich organizatorem było WSP "Społem" - producent Majonezu Kieleckiego. Wcześniej podobne warsztaty miały miejsce w Kielcach, gdzie uczestnicy poznawali tradycyjne potrawy świętokrzyskie.
środa, 20 marca 2013
Pasztet drobiowy z rukolą, szpinakiem i pepperoni
Muszę przyznać, że tylko dlatego czekałam ostatnio na rosół, by móc dopaść ugotowane warzywa i kawałki drobiu. A wszystko po to, by upiec pasztet:)
sobota, 16 marca 2013
Zupa-krem z brukselki i rukoli
Zielona zupa... hmmm, przed szczawiową i ogórkową rodzina nigdy się nie wzbraniała, więc dlaczego by nie spróbować czegoś nowego... i równie zielonego;)
Początkowo miałam zamiar przygotować zupę z samej brukselki, ale w lodówce miałam jeszcze dość sporo rukoli, więc postanowiłam spożytkować ją w nieco inny sposób i spróbować takiego połączenia.
czwartek, 14 marca 2013
Pszenne paluchy chlebowe (grissini)
Podobne paluchy jadłam u przyjaciółki (Ilony od gofrów). Strasznie mi posmakowały. Podczas ostatnich zakupów trochę pod wpływem impulsu, trochę z ciekawości, kupiłam drożdże i postanowiłam dobrze je spożytkować. Początkowo myślałam o przygotowaniu ciasta drożdżowego, którego nie było już u mnie bardzo długo, ale później przypomniały mi się tamte smaczne paluchy z ciasta na pizzę... i było już postanowione. Czas na włoskie wypieki! :)
Przepis na paluchy znalazłam w "Kuchni domowej...". Skoro już mam książki kucharskie, to trzeba też z nich korzystać ;) a nie tylko podziwiać na półce :D
Przepis na paluchy znalazłam w "Kuchni domowej...". Skoro już mam książki kucharskie, to trzeba też z nich korzystać ;) a nie tylko podziwiać na półce :D
wtorek, 5 marca 2013
Kurczak w curry i miodzie z sosem czosnkowo-porowym
To danie po raz pierwszy przygotowałam kilka lat temu (nie pamiętam dokładnie jak bardzo dawno). Od razu posmakowało całej rodzinie :) Raz nawet przygotowywałam je dla pewnej pary na rocznicę. Zgodnie z ich życzeniem :) Ktoś może się zdziwi tym dziwnym połączeniem: miód + czosnek + randka? Jak jedzą oboje, to zupełnie nie przeszkadza ;))) Ważne, że smakuje :)
W tym daniu najciekawszy jest kontrast pomiędzy słodkimi od miodu kawałkami kurczaka z pikantną nutą curry a ostrym sosem czosnkowo-porowym. Uwaga, całość jest bardzo sycąca :)
W tym daniu najciekawszy jest kontrast pomiędzy słodkimi od miodu kawałkami kurczaka z pikantną nutą curry a ostrym sosem czosnkowo-porowym. Uwaga, całość jest bardzo sycąca :)
Sos czosnkowo-porowy
Najczęściej przygotowuję go do obiadu :) Zawsze na bazie jogurtu naturalnego. W domu wszyscy za nim przepadają. Co najważniejsze - sos czosnkowy jest bardzo prosty w przygotowaniu i w razie potrzeby można w krótkim czasie przygotować go więcej. Tutaj prezentuję go w wersji z dodatkiem posiekanego pora. Moja mama ostatnio przyznała, że w tej wersji jest najsmaczniejszy:)
sobota, 2 marca 2013
Chrupiące gofry
Kto ich nie lubi? Gdy byłam dzieckiem, to często kupowałam sobie z koleżankami prostokątne gofry w pobliskiej budce na moim osiedlu. Z cukrem pudrem, z bitą śmietaną lub z dżemem... Ach! Co to były za pyszności! W kilka lat później w tej samej budce w miejsce gofrów pojawiły się lody z automatu... Ale sentyment do nich pozostał :)
W późniejszych latach, co jakiś czas, przy jakiejś okazji kupowałam sobie gofra tak po prostu dla przypomnienia sobie tego wspaniałego smaku z dzieciństwa :) Najbardziej w pamięci utkwiły mi pyszne gofry zjedzone w Toruniu (w 1999 roku ;), gdy byłam na V Międzynarodowej Sztafecie Biegowej Szlakiem Porozumień 80.roku - to był cudowny czas!), w Mielnie (podczas babskich wakacji w 2010 r.)... i nad rybnickim zalewem :) (w 2012 r. podczas wycieczki w składzie z wakacji w Mielnie). W domu również je przygotowujemy - aż oczy śmieją się na ich widok.
poniedziałek, 25 lutego 2013
Placki ryżowe z porem, cebulą i pepperoni
Z poprzedniego obiadu został mi samotny woreczek ugotowanego ryżu, a jakoś nie miałam pomysłu na kolejny główny posiłek... Zawsze można było go zjeść z niedzielnym rosołem, ale do niego przecież miałam już makaron... I wtedy mnie olśniło ;) Przekopałam lodówkę, znalazłam kilka cennych składników i przystąpiłam do pracy. Jak ja to uwielbiam :D
Początkowo miały to być kotlety lub pulpety, ale ostatecznie wyglądem bardziej przypominały placki ;)
sobota, 23 lutego 2013
Pasta jajeczna z tuńczykiem
Od jakiegoś czasu staram się częściej wprowadzać ryby do mojego jadłospisu (raz w tygodniu to za mało). Tuńczyk (podobnie jak i inne ryby) jest cennym źródłem białka, witamin (m.in. A. B12, D), fluoru, fosforu, selenu i NNKT (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawarte w tej rybie kwasy tłuszczowe Omega-3 wpływają korzystnie na obniżenie cholesterolu i tym samym chronią przed miażdżycą.
Warto wprowadzić ryby do swojego codziennego menu.
Warto wprowadzić ryby do swojego codziennego menu.
środa, 20 lutego 2013
Placki buraczane
Kilka dni temu obejrzałam program Nigela Slatera i wciąż jeszcze pozostaję pod wrażeniem szybkości i prostoty przygotowywanych przez niego potraw. Byłam zauroczona jego kucharzeniem na działce na świeżym powietrzu z wykorzystaniem dopiero co wyrwanych z ziemi warzyw... Podobnie jak Nigel uważam, że dobre składniki zawsze obronią się same :)
I tak oto zainspirowana jednym z odcinków jego programu kulinarnego, zanurkowałam w lodówce, by wyciągnąć z niej główny składnik mojego dania - buraki, które kupiłam z myślą o barszczu ;), a które ostatecznie zostały plackami. W daniu wykorzystałam jeszcze rzodkiew, na którą nie miałam wcześniej pomysłu ;) Zresztą sami zobaczcie... :]
I tak oto zainspirowana jednym z odcinków jego programu kulinarnego, zanurkowałam w lodówce, by wyciągnąć z niej główny składnik mojego dania - buraki, które kupiłam z myślą o barszczu ;), a które ostatecznie zostały plackami. W daniu wykorzystałam jeszcze rzodkiew, na którą nie miałam wcześniej pomysłu ;) Zresztą sami zobaczcie... :]
wtorek, 19 lutego 2013
Testowanie maty silikonowej
Chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat maty silikonowej. To zupełna nowość w mojej kuchni, ponieważ do tej pory jako stolnicę zawsze wykorzystywałam kuchenny blat.
poniedziałek, 18 lutego 2013
Cynamonowe ciastka z ciasta francuskiego
Ciasto francuskie kupiłam jeszcze przed Tłustym Czwartkiem, miałam odnośnie niego kilka pomysłów, ale nie doszły do skutku. Przez przypadek natknęłam się na przepis na francuskie serduszka. Z ciasta francuskiego robiłam już koperty, pierożki itp. wypieki, ale nie wpadłam na tak proste rozwiązanie jak zawijanie :) Świstak dobrze wiedział, co robi :)
Moje ciastka przygotowałam z cynamonem :) Chwilę zastanawiałam się, czy zawijać je na kształt muszli ślimaka, czy spróbować zrobić serduszka, ale ostatecznie wybrałam tę drugą opcję. Podczas zawijania powstało też kilka ósemek, więc jeśli czeka Was jakaś ósma rocznica albo czyjeś dziecko będzie miało niedługo ósme urodziny, to takie ciastka będą jak znalazł :D Mnie te ciastka w sumie przypominają trochę kocie pyszczki (to chyba wpływ wczorajszego Dnia Kota), ale spotkałam się też z porównaniem ich do sówek :) W sumie to każde z nich jest wyjątkowe ;)
czwartek, 14 lutego 2013
Omlet z warzywną potrawką
Tym razem jajka w nieco innej postaci. Wiele lat temu zdarzało mi się robić omlety, ale nie byłam z nich zbyt zadowolona. Postanowiłam spróbować swoich sił w tej kategorii ponownie. Inspiracją do przepisu był jeden z "Przepisów do kolekcji" z czasopisma Tina sprzed kilku lat (lub starszego).
Taki omlet może być smacznym daniem i na co dzień, i od święta (więc także na Walentynki), dla Singli, dla Sparowanych, dla Rodziny :) Doskonale nadaje się na obiad lub kolację, jest dość sycący. Dla chcącego nic trudnego! Zachęcam do wypróbowania przepisu :)
środa, 13 lutego 2013
Ciasto marchewkowe z rodzynkami i czekoladą
Jutro Walentynki, więc warto pokusić się na coś słodkiego :) Początkowo miało to być zwykłe ciasto marchewkowe... ale naszło mnie na eksperymenty, więc będzie trochę inaczej ;) Ale nadal bardzo smacznie i prosto :)
wtorek, 12 lutego 2013
Deser owocowy z jogurtem naturalnym i otrębami
Uwielbiam owocowe desery... A już szczególnie, gdy są podawane w ciekawej formie. Po co kupować jogurty owocowe, podczas gdy sami możemy sobie wyczarować pyszny deser z jogurtu naturalnego i dużej ilości świeżych lub/i suszonych owoców? Poza tym w jogurtach znajduje się dodatkowa ilość cukru lub co gorsza syrop glukozowo-fruktozowy, sztuczne wsady owocowe, zagęszczacze, barwniki... Lepiej przygotować sobie coś w domu niż iść na łatwiznę. I satysfakcja z tego też będzie zdrowa :)
Taki deser może też pojawić się w Walentynkowym menu - dlaczego nie?
Smaczne, zdrowe i estetycznie podane :)
niedziela, 10 lutego 2013
Schab w marynacie
Dzisiaj zaprezentuję Wam kolejny przepis na przygotowanie kotletów schabowych w nietradycyjny sposób :) Dostałam go od mamy, a ona z kolei od koleżanki z pracy (od tej samej, która dała jej przepis na ciastka-orzeszki z kremem krówkowo-orzechowym). Przepis został kilkakrotnie wypróbowany w mojej rodzinie, także przeze mnie (bez tego nie byłoby tego posta;))
Samo przygotowanie mięsa i marynaty nie zajmuje wiele czasu, jednak marynowanie musi potrwać całą dobę. Jednak warto - dla tego wyjątkowego smaku, delikatności mięsa i niezwykłego aromatu. Pod tymi względami taki kotlet zupełnie nie przypomina tradycyjnego schabowego, jakiego większość z nas zapewne dobrze zna :)
Może zamiast przydługiego wstępu przejdę jednak do przepisu :)
Może zamiast przydługiego wstępu przejdę jednak do przepisu :)
sobota, 9 lutego 2013
Racuchy twarogowe
Fajna opcja na słodkie, proste w przygotowaniu weekendowe śniadanie lub deser :)
Racuchy można podawać z dżemem, powidłami, sosem lub kremem czekoladowym, świeżymi owocami. Wyśmienicie smakują jako dodatek do porannej kawy lub z mlekiem (w tym drugim przypadku można poczuć się prawie jak u babci:)).
Racuchy można podawać z dżemem, powidłami, sosem lub kremem czekoladowym, świeżymi owocami. Wyśmienicie smakują jako dodatek do porannej kawy lub z mlekiem (w tym drugim przypadku można poczuć się prawie jak u babci:)).
środa, 6 lutego 2013
Faworki (chrust)
Wielu pączkujących co nieco też faworkowało, a Tłusty Czwartek już jutro, więc i na mnie nadszedł czas :) Najwyższy! W pożółkłym ze starości zeszycie z przepisami mojej mamy odkopałam zapewne równie wiekowy przepis na faworki (w sumie to jeden z dwóch:)). Jak już przystąpiłam do pracy nad moją faworkową wariacją, to okazało się, że nie mam w lodówce gęstej śmietany :( A że byłam już prawie w trakcie gniecenia ciasta, to zamiennie użyłam gęstego jogurtu naturalnego. Takie sytuacje zmuszają do kreatywności ;).
Oponki z serem (obwarzanki) i mini pączki
W ramach wszechobecnego pączkowania, faworkowania, oponkowania i innego słodkiego rozpieszczania (siebie i innych... mniam!) dorzucam dzisiaj na bloga coś od siebie :) Ostatni raz oponki w naszym domu pojawiły się kilka lat temu (o zgrozo!). Robiłam je wtedy razem z mamą. W kolejnych latach kupowaliśmy pączki w piekarni, a w domu piekliśmy co najwyżej faworki. W końcu zdecydowałam się coś zmienić i zrobić obwarzanki sama (a nie kupować gotowe). Oczywiście nie obyło się bez starego kajecika z przepisami zapisanymi ręką mojej mamy.
niedziela, 3 lutego 2013
Intensywnie pomidorowa zupa (z burakiem) i pulpetami z macy
Zupa pomidorowa, taka bardzo pomidorowa, "chodziła" za mną już od dłuższego czasu. Zdecydowałam się ją przyrządzić po wizycie na blogu Aleksandry, która swoją pomidorówkę przyrządziła z pietruszkowymi kulkami z macy. Nigdy nie robiłam takich kulek, więc pomysł tym bardziej wydał mi się ciekawy.
sobota, 2 lutego 2013
Schab duszony z grzybami, ziemniakami i cebulą
Hmm, chyba jeszcze spałam, gdy wyciągałam mięso z zamrażarki ;) Miały to być piersi z kurczaka, ale okazało się, że wyciągnęłam plastry mięsa wieprzowego. No cóż, jak już się zaczęło rozmrażać, to musiałam coś wymyślić. Jak dobrze, że miałam pod ręką książkę "Kuchnia domowa - gotowanie krok po kroku", którą wygrałam w konkursie zorganizowanym na blogu A dupa rośnie :) Znalazłam kilka przepisów na danie obiadowe z wieprzowiną, ale po rodzinnej burzy mózgów postanowiłam przygotować danie jednogarnkowe "Potrawa "wszystko w jednym" z kotletami". I takim oto sposobem wyszedł nam całkiem ciekawy obiad :)
piątek, 1 lutego 2013
Szybki sos à la tatarski do obiadu i nie tylko
Na piątkowym obiedzie miał się pojawić smażony dorsz z ryżem. Często do takiego zestawienia jadamy ryż z jogurtowym sosem czosnkowym, ale dzisiaj postanowiłam zrobić nieco inny sos. Z tego, co wiem, sos tatarski przygotowuje się z marynowanymi grzybkami, ale takowych akurat nie miałam, poza tym nie pasowały do mojej koncepcji ;)
Taki sos przygotowany z gęstym jogurtem możemy podawać jako dip, a z jogurtem o rzadszej konsystencji jako smaczny sos do obiadu (do różnego rodzaju kotletów i ryb smażonych czy przyrządzanych na parze).
niedziela, 27 stycznia 2013
Grzybowa z jarzynami :)
Co zrobić w sytuacji, gdy pojawia się nieodparta ochota na zupę jarzynową i grzyby? Wystarczy połączyć jedno z drugim :) Owszem, można spróbować z nią powalczyć i poskromić ją przegryzając świeżą marchewkę lub marynowanego grzybka, ale zachcianki czasem warto spełniać... Mhmmm, ta cudowna słodycz warzyw w połączeniu ze smakiem i aromatem suszonych grzybów... Taka mieszanka to prawdziwa poezja smaku.
Hmm, a nazwa? Jarzynowa z grzybami czy grzybowa z jarzynami? Może jarzyny objętościowo zdominowały zupę, ale smak zdecydowanie należy do grzybów :)
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Muffiny bananowe z suszonymi figami i gorzką czekoladą
Tym razem bez słowa wstępu. A przynajmniej dłuższego. W dzisiejszym odcinku wystąpią babeczki z bananowej miazgi ;)
czwartek, 17 stycznia 2013
Cynamonowe muffiny z białej fasoli z orzechami włoskimi
Po przygotowaniu czekoladowego ciasta z białej fasoli dość długo "chodziły za mną" fasolowe muffiny. W końcu uległam pokusie. Oczywiście nie obyło się bez sporów... Siostra chciała czekoladowe, a ja wprost przeciwnie ;) Ostatecznie poszłam na kompromis i muffiny otrzymały polewę. Czekoladowe babeczki z kolei pojawią się innym razem. Miałam po prostu ogromną ochotę na cynamon i orzechy, i... nie chciałam z tym walczyć :)
wtorek, 15 stycznia 2013
Cykoria z kurczakiem zapiekana pod beszamelem
O cykorii słyszałam kilkakrotnie w programach kulinarnych, zdarzyło mi się natknąć na nią w większym sklepie. Zaczęłam zastanawiać się, jak może smakować. Nigdy wcześniej nie pojawiała się na stole w moim rodzinnym domu. Nie zdarzyło mi się również jeść czegoś z nią w składzie poza domem. Dlatego też postanowiłam to (w końcu!) zmienić. Jest przecież tyle możliwości, tyle smaków do poznania, więc dlaczego by nie spróbować czegoś nowego? Pomysł na cykorię pod beszamelem zaczerpnęłam od Kulinarnych Łowców Smaków.
Moje kulinarne plany jednak niemal pokrzyżował inny domowy kucharz, który na obiad zaplanował przyrządzić tradycyjne kotlety z piersi kurczaka. Zaproponowałam mu inny sposób na jej wykorzystanie i na szczęście pozwolił mi działać... ;) A muszę podkreślić, że nie zawsze mi się to udaje, gdy wchodzę innym kucharzom w paradę ;] Ufff...
Moje kulinarne plany jednak niemal pokrzyżował inny domowy kucharz, który na obiad zaplanował przyrządzić tradycyjne kotlety z piersi kurczaka. Zaproponowałam mu inny sposób na jej wykorzystanie i na szczęście pozwolił mi działać... ;) A muszę podkreślić, że nie zawsze mi się to udaje, gdy wchodzę innym kucharzom w paradę ;] Ufff...
Subskrybuj:
Posty (Atom)