Jednego jestem pewna - lepiej się je przyrządza w dwie osoby :) Ich przygotowanie jest trochę pracochłonne, ale efekt cieszy i oko, i nos (przyjemnie pachną), i - co najważniejsze - kubki smakowe.
Składniki na ciastka:
- 600 g mąki pszennej
- 400 g miękkiego masła
- 300 g cukru pudru
- 2 płaskie łyżki kakao
- 2 jajka
Składniki na krem krówkowo-orzechowy:
- 1 mała puszka masy krówkowej (użyłam masy o smaku orzechowym)
- 1 miękka margaryna
- zmielone orzechy włoskie (wg uznania - posiekałam w robocie kuchennym 5 garści orzechów)
Przygotowanie ciastek:
- Do mąki dodać cukier i kakao, wymieszać.
- Do suchych składników dodać miękkie masło oraz jajka. Wszystko razem dokładnie zagnieść.
- Foremki lekko natłuścić olejem przed przygotowaniem pierwszej partii ciasteczek (później już nie trzeba, ponieważ ciastka łatwo się od nich odczepiają). Z wyrobionego ciasta odrywać kawałeczki i wkładać do foremek (ok. 1/2 łyżeczki ciasta na foremkę), przy czym ciasto należy ugniatać palcem tak, by utworzyć zagłębienie na krem (by przypominało łupinę orzecha). Foremki ustawiać na metalowej blasze będącej standardowym wyposażeniem każdego piekarnika.
- Blachę z ciastkami wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 5-10 minut (z termoobiegiem).
- Aby przygotować krem do ciastek, należy w misce utrzeć razem masę krówkową, margarynę i zmielone orzechy.
- Upieczone ciastka delikatnie wykładać z foremek (wystarczy przechylić foremkę, a gdyby ciastko nie chciało wypaść, to lekko ją uderzyć). Gdy przestygną, nakładać do nich krem i łączyć za jego pomocą ze sobą ciasteczkowe łupiny.
Smaczności! :)
Jutro postaram się zaopatrzyć w orzeszkowe foremki i przetestuję Twój przepis :) Dziękuję za podzielenie się!
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za komentarz i chęć przetestowania przepisu :) W statystykach widzę, że sporo osób na niego zagląda, ale jakoś nie ma to odwzorowania w komentarzach pod tym wpisem:/
UsuńA teraz wracając do ciastek - Masz zapewnioną pomoc drugiej pary rąk?:) Lepiej o to zadbać, ponieważ przygotowanie tych ciastek wymaga jednak trochę pracy i czasu, ale dla efektu na pewno warto. Osobno krem krówkowo-orzechowy może wydawać się zbyt słodki, ale to wrażenie ulega zmianie po spróbowaniu go w połączeniu z czekoladowymi ciastkami:)
Foremki kupione, 30 szt - dokładnie takie same jak Twoje :) masło wyjęte z lodówki, za niedługo zabieram się do pracy. Miałam zamiar robić je sama - lubię takie żmudne i czasochłonne prace (wczoraj przez ponad 3h lepiłam ule ;) ), ale jak mi motywacja siądzie, na pewno znajdzie się w domu ktoś do pomocy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podziwiam Cię za 3 godziny spędzone przy ulach:) Ja mam tak, że po pewnym czasie wykonywania monotonnych, powtarzalnych czynności zaczynam się zwyczajnie nudzić (choć nie odnosi się to do rysowania lub innych prac plastycznych;)))... więc druga osoba przydaje mi się nie tylko do pomocy, ale i do towarzystwa ;)
UsuńŻyczę Ci mile spędzonego czasu przy produkcji ciasteczek :) Chętnie bym jakieś podwędziła ;), bo w tym roku mamy na święta tylko pierniczki oraz ciasteczka waniliowe i kakaowe (z tych ostatnich to już naprawdę niewiele zostało, bo pudełko z nimi stało na widoku;). Może jeszcze coś upiekę, zobaczymy.
Również pozdrawiam!
Orzeszki gotowe, z tej porcji wyszło mi dokładnie 118 ciasteczek :) Są przepyszne! Zostało mi nawet trochę kremu - posłużył za bazę do kulek rumowych.
OdpowiedzUsuńSporo :))) Brawo! Cieszę się, że podjęłaś się przygotowania tych ciastek i że przypadły Ci do gustu. Hmmm, dobrze podpowiadasz ;) - chyba pokuszę się o jakieś kulki-trufelki.
UsuńRobię podobną masę, pyszna ;)
OdpowiedzUsuńTak, smaczna, ale sama jest dla mnie za słodka, ale w połączeniu z ciastkami idealnie się komponuje :) Już tęsknię za tymi ciastkami :D
UsuńW tym roku też upiekłam orzeszki, już zjedzone:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPieczenie orzeszków zamienia się powoli w tradycję ;) U mnie też były na minione święta :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJa mam specjalną maszynkę, coś jak gofrownica , swego czasu była do kupienia w lidlu, ułatwia prace
OdpowiedzUsuńChyba wiem, o jakie urządzenie chodzi - widziałam je całkiem niedawno. Było dostępne w kilku sklepach, bodajże w Biedronce, ale w Lidlu też:)
UsuńA moge zrobic w nakladce od gofrownicy?
OdpowiedzUsuńPiekłam te ciastka jedynie w metalowych foremkach w kształcie łupin orzechów włoskich, ale równie dobrze można je piec także w foremkach o innych kształtach. W kuchni wskazane jest eksperymentować :) Nie dowiesz się, póki nie spróbujesz :)
UsuńMam pytanie. ta ,,mała'' puszka masy to ile ml ? W każdym sklepie mogą być inne a chciałabym, żeby ładnie masa do ciasteczek mi wyszła ;))
OdpowiedzUsuń