Hmm, a nazwa? Jarzynowa z grzybami czy grzybowa z jarzynami? Może jarzyny objętościowo zdominowały zupę, ale smak zdecydowanie należy do grzybów :)
niedziela, 27 stycznia 2013
Grzybowa z jarzynami :)
Co zrobić w sytuacji, gdy pojawia się nieodparta ochota na zupę jarzynową i grzyby? Wystarczy połączyć jedno z drugim :) Owszem, można spróbować z nią powalczyć i poskromić ją przegryzając świeżą marchewkę lub marynowanego grzybka, ale zachcianki czasem warto spełniać... Mhmmm, ta cudowna słodycz warzyw w połączeniu ze smakiem i aromatem suszonych grzybów... Taka mieszanka to prawdziwa poezja smaku.
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Muffiny bananowe z suszonymi figami i gorzką czekoladą
Tym razem bez słowa wstępu. A przynajmniej dłuższego. W dzisiejszym odcinku wystąpią babeczki z bananowej miazgi ;)
czwartek, 17 stycznia 2013
Cynamonowe muffiny z białej fasoli z orzechami włoskimi
Po przygotowaniu czekoladowego ciasta z białej fasoli dość długo "chodziły za mną" fasolowe muffiny. W końcu uległam pokusie. Oczywiście nie obyło się bez sporów... Siostra chciała czekoladowe, a ja wprost przeciwnie ;) Ostatecznie poszłam na kompromis i muffiny otrzymały polewę. Czekoladowe babeczki z kolei pojawią się innym razem. Miałam po prostu ogromną ochotę na cynamon i orzechy, i... nie chciałam z tym walczyć :)
wtorek, 15 stycznia 2013
Cykoria z kurczakiem zapiekana pod beszamelem
O cykorii słyszałam kilkakrotnie w programach kulinarnych, zdarzyło mi się natknąć na nią w większym sklepie. Zaczęłam zastanawiać się, jak może smakować. Nigdy wcześniej nie pojawiała się na stole w moim rodzinnym domu. Nie zdarzyło mi się również jeść czegoś z nią w składzie poza domem. Dlatego też postanowiłam to (w końcu!) zmienić. Jest przecież tyle możliwości, tyle smaków do poznania, więc dlaczego by nie spróbować czegoś nowego? Pomysł na cykorię pod beszamelem zaczerpnęłam od Kulinarnych Łowców Smaków.
Moje kulinarne plany jednak niemal pokrzyżował inny domowy kucharz, który na obiad zaplanował przyrządzić tradycyjne kotlety z piersi kurczaka. Zaproponowałam mu inny sposób na jej wykorzystanie i na szczęście pozwolił mi działać... ;) A muszę podkreślić, że nie zawsze mi się to udaje, gdy wchodzę innym kucharzom w paradę ;] Ufff...
Moje kulinarne plany jednak niemal pokrzyżował inny domowy kucharz, który na obiad zaplanował przyrządzić tradycyjne kotlety z piersi kurczaka. Zaproponowałam mu inny sposób na jej wykorzystanie i na szczęście pozwolił mi działać... ;) A muszę podkreślić, że nie zawsze mi się to udaje, gdy wchodzę innym kucharzom w paradę ;] Ufff...
niedziela, 13 stycznia 2013
Mus z kiwi, banana i ananasa z crunchy
Czy posiłek, na który składają się otręby, musi kojarzyć się jako coś nieprzyjemnego i bez smaku? Dlaczego jedzenie owoców ma zawsze wyglądać tak samo? Czy zdrowe musi kojarzyć się z nudnym? Ależ nie! Owoce można przecież pokroić w fantazyjne kształty, zetrzeć, zmiksować, wymieszać z czymś innym... Za każdym razem troszkę podobnie lub zupełnie inaczej :) Ale zawsze pysznie!
To taka moja propozycja na zdrowe śniadanie, deser lub spotkanie z przyjaciółmi :) Cieszy oko i kubki smakowe, a przy tym nie obciąża sumienia ;)
To taka moja propozycja na zdrowe śniadanie, deser lub spotkanie z przyjaciółmi :) Cieszy oko i kubki smakowe, a przy tym nie obciąża sumienia ;)
sobota, 12 stycznia 2013
Jajka (o)sadzone z porem w pełnoziarnistych grzankach
Takie pomysły na grzanki widziałam już kilkakrotnie na zdjęciach wrzucanych na fanpage'ach na Facebooku. Pomyślałam, że nie zaszkodzi spróbować :) Rodzinie ten pomysł od razu bardzo się spodobał. Jeśli ktoś do mnie wpadnie na śniadanie i zażyczy sobie grzanki/tosty z jajkiem, to może się spodziewać, że właśnie takie otrzyma :)
Tak przyrządzone grzanki z jajkami mogą być naprawdę miłą niespodzianką na śniadanie dla bliskiej osoby :) I są przy tym dziecinnie proste!
Tak przyrządzone grzanki z jajkami mogą być naprawdę miłą niespodzianką na śniadanie dla bliskiej osoby :) I są przy tym dziecinnie proste!
wtorek, 8 stycznia 2013
Selerowa sałatka z czerwoną fasolą, ananasem i kukurydzą
W tej sałatce zakochałam się w zeszłym roku. Wtedy w mojej pracy zaczął się pojawiać pracownik pobliskiej restauracji z ofertą serwisu śniadaniowego. Do wyboru były smaczne kanapki z pełnoziarnistego pieczywa z masą zieleniny oraz przeróżne sałatki. Urzekła mnie sałatka z selerem naciowym, czerwoną fasolką, ananasem, kukurydzą i kawałeczkami wędliny. Była przepyszna. Zamawiałam ją wielokrotnie. Któregoś razu postanowiłam spróbować odtworzyć ją w domu :) Potem najczęściej przygotowywałam ją w wersji podstawowej (poniżej przepis bazowy), ponieważ nie zawsze miałam ochotę na mięsne dodatki albo po prostu zabrakło ich w lodówce ;)
Cudowne w tej sałatce jest to, że można ją jeść w ramach każdego posiłku, zaserwować znajomym, a także zabrać ze sobą w pojemniczku do pracy czy w podróż. Jest lekko słodka, bardzo pożywna i soczysta (przez ananasa), a przy tym prosta i szybka w przygotowaniu. A jeśli mam ochotę na coś pikantnego, to przyrządzam moją ekspresową sałatkę ryżową z porem ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)