Początkowo miały to być kotlety lub pulpety, ale ostatecznie wyglądem bardziej przypominały placki ;)
poniedziałek, 25 lutego 2013
Placki ryżowe z porem, cebulą i pepperoni
Z poprzedniego obiadu został mi samotny woreczek ugotowanego ryżu, a jakoś nie miałam pomysłu na kolejny główny posiłek... Zawsze można było go zjeść z niedzielnym rosołem, ale do niego przecież miałam już makaron... I wtedy mnie olśniło ;) Przekopałam lodówkę, znalazłam kilka cennych składników i przystąpiłam do pracy. Jak ja to uwielbiam :D
sobota, 23 lutego 2013
Pasta jajeczna z tuńczykiem
Od jakiegoś czasu staram się częściej wprowadzać ryby do mojego jadłospisu (raz w tygodniu to za mało). Tuńczyk (podobnie jak i inne ryby) jest cennym źródłem białka, witamin (m.in. A. B12, D), fluoru, fosforu, selenu i NNKT (niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zawarte w tej rybie kwasy tłuszczowe Omega-3 wpływają korzystnie na obniżenie cholesterolu i tym samym chronią przed miażdżycą.
Warto wprowadzić ryby do swojego codziennego menu.
Warto wprowadzić ryby do swojego codziennego menu.
środa, 20 lutego 2013
Placki buraczane
Kilka dni temu obejrzałam program Nigela Slatera i wciąż jeszcze pozostaję pod wrażeniem szybkości i prostoty przygotowywanych przez niego potraw. Byłam zauroczona jego kucharzeniem na działce na świeżym powietrzu z wykorzystaniem dopiero co wyrwanych z ziemi warzyw... Podobnie jak Nigel uważam, że dobre składniki zawsze obronią się same :)
I tak oto zainspirowana jednym z odcinków jego programu kulinarnego, zanurkowałam w lodówce, by wyciągnąć z niej główny składnik mojego dania - buraki, które kupiłam z myślą o barszczu ;), a które ostatecznie zostały plackami. W daniu wykorzystałam jeszcze rzodkiew, na którą nie miałam wcześniej pomysłu ;) Zresztą sami zobaczcie... :]
I tak oto zainspirowana jednym z odcinków jego programu kulinarnego, zanurkowałam w lodówce, by wyciągnąć z niej główny składnik mojego dania - buraki, które kupiłam z myślą o barszczu ;), a które ostatecznie zostały plackami. W daniu wykorzystałam jeszcze rzodkiew, na którą nie miałam wcześniej pomysłu ;) Zresztą sami zobaczcie... :]
wtorek, 19 lutego 2013
Testowanie maty silikonowej
Chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat maty silikonowej. To zupełna nowość w mojej kuchni, ponieważ do tej pory jako stolnicę zawsze wykorzystywałam kuchenny blat.
poniedziałek, 18 lutego 2013
Cynamonowe ciastka z ciasta francuskiego
Ciasto francuskie kupiłam jeszcze przed Tłustym Czwartkiem, miałam odnośnie niego kilka pomysłów, ale nie doszły do skutku. Przez przypadek natknęłam się na przepis na francuskie serduszka. Z ciasta francuskiego robiłam już koperty, pierożki itp. wypieki, ale nie wpadłam na tak proste rozwiązanie jak zawijanie :) Świstak dobrze wiedział, co robi :)
Moje ciastka przygotowałam z cynamonem :) Chwilę zastanawiałam się, czy zawijać je na kształt muszli ślimaka, czy spróbować zrobić serduszka, ale ostatecznie wybrałam tę drugą opcję. Podczas zawijania powstało też kilka ósemek, więc jeśli czeka Was jakaś ósma rocznica albo czyjeś dziecko będzie miało niedługo ósme urodziny, to takie ciastka będą jak znalazł :D Mnie te ciastka w sumie przypominają trochę kocie pyszczki (to chyba wpływ wczorajszego Dnia Kota), ale spotkałam się też z porównaniem ich do sówek :) W sumie to każde z nich jest wyjątkowe ;)
czwartek, 14 lutego 2013
Omlet z warzywną potrawką
Tym razem jajka w nieco innej postaci. Wiele lat temu zdarzało mi się robić omlety, ale nie byłam z nich zbyt zadowolona. Postanowiłam spróbować swoich sił w tej kategorii ponownie. Inspiracją do przepisu był jeden z "Przepisów do kolekcji" z czasopisma Tina sprzed kilku lat (lub starszego).
Taki omlet może być smacznym daniem i na co dzień, i od święta (więc także na Walentynki), dla Singli, dla Sparowanych, dla Rodziny :) Doskonale nadaje się na obiad lub kolację, jest dość sycący. Dla chcącego nic trudnego! Zachęcam do wypróbowania przepisu :)
środa, 13 lutego 2013
Ciasto marchewkowe z rodzynkami i czekoladą
Jutro Walentynki, więc warto pokusić się na coś słodkiego :) Początkowo miało to być zwykłe ciasto marchewkowe... ale naszło mnie na eksperymenty, więc będzie trochę inaczej ;) Ale nadal bardzo smacznie i prosto :)
wtorek, 12 lutego 2013
Deser owocowy z jogurtem naturalnym i otrębami
Uwielbiam owocowe desery... A już szczególnie, gdy są podawane w ciekawej formie. Po co kupować jogurty owocowe, podczas gdy sami możemy sobie wyczarować pyszny deser z jogurtu naturalnego i dużej ilości świeżych lub/i suszonych owoców? Poza tym w jogurtach znajduje się dodatkowa ilość cukru lub co gorsza syrop glukozowo-fruktozowy, sztuczne wsady owocowe, zagęszczacze, barwniki... Lepiej przygotować sobie coś w domu niż iść na łatwiznę. I satysfakcja z tego też będzie zdrowa :)
Taki deser może też pojawić się w Walentynkowym menu - dlaczego nie?
Smaczne, zdrowe i estetycznie podane :)
niedziela, 10 lutego 2013
Schab w marynacie
Dzisiaj zaprezentuję Wam kolejny przepis na przygotowanie kotletów schabowych w nietradycyjny sposób :) Dostałam go od mamy, a ona z kolei od koleżanki z pracy (od tej samej, która dała jej przepis na ciastka-orzeszki z kremem krówkowo-orzechowym). Przepis został kilkakrotnie wypróbowany w mojej rodzinie, także przeze mnie (bez tego nie byłoby tego posta;))
Samo przygotowanie mięsa i marynaty nie zajmuje wiele czasu, jednak marynowanie musi potrwać całą dobę. Jednak warto - dla tego wyjątkowego smaku, delikatności mięsa i niezwykłego aromatu. Pod tymi względami taki kotlet zupełnie nie przypomina tradycyjnego schabowego, jakiego większość z nas zapewne dobrze zna :)
Może zamiast przydługiego wstępu przejdę jednak do przepisu :)
Może zamiast przydługiego wstępu przejdę jednak do przepisu :)
sobota, 9 lutego 2013
Racuchy twarogowe
Fajna opcja na słodkie, proste w przygotowaniu weekendowe śniadanie lub deser :)
Racuchy można podawać z dżemem, powidłami, sosem lub kremem czekoladowym, świeżymi owocami. Wyśmienicie smakują jako dodatek do porannej kawy lub z mlekiem (w tym drugim przypadku można poczuć się prawie jak u babci:)).
Racuchy można podawać z dżemem, powidłami, sosem lub kremem czekoladowym, świeżymi owocami. Wyśmienicie smakują jako dodatek do porannej kawy lub z mlekiem (w tym drugim przypadku można poczuć się prawie jak u babci:)).
środa, 6 lutego 2013
Faworki (chrust)
Wielu pączkujących co nieco też faworkowało, a Tłusty Czwartek już jutro, więc i na mnie nadszedł czas :) Najwyższy! W pożółkłym ze starości zeszycie z przepisami mojej mamy odkopałam zapewne równie wiekowy przepis na faworki (w sumie to jeden z dwóch:)). Jak już przystąpiłam do pracy nad moją faworkową wariacją, to okazało się, że nie mam w lodówce gęstej śmietany :( A że byłam już prawie w trakcie gniecenia ciasta, to zamiennie użyłam gęstego jogurtu naturalnego. Takie sytuacje zmuszają do kreatywności ;).
Oponki z serem (obwarzanki) i mini pączki
W ramach wszechobecnego pączkowania, faworkowania, oponkowania i innego słodkiego rozpieszczania (siebie i innych... mniam!) dorzucam dzisiaj na bloga coś od siebie :) Ostatni raz oponki w naszym domu pojawiły się kilka lat temu (o zgrozo!). Robiłam je wtedy razem z mamą. W kolejnych latach kupowaliśmy pączki w piekarni, a w domu piekliśmy co najwyżej faworki. W końcu zdecydowałam się coś zmienić i zrobić obwarzanki sama (a nie kupować gotowe). Oczywiście nie obyło się bez starego kajecika z przepisami zapisanymi ręką mojej mamy.
niedziela, 3 lutego 2013
Intensywnie pomidorowa zupa (z burakiem) i pulpetami z macy
Zupa pomidorowa, taka bardzo pomidorowa, "chodziła" za mną już od dłuższego czasu. Zdecydowałam się ją przyrządzić po wizycie na blogu Aleksandry, która swoją pomidorówkę przyrządziła z pietruszkowymi kulkami z macy. Nigdy nie robiłam takich kulek, więc pomysł tym bardziej wydał mi się ciekawy.
sobota, 2 lutego 2013
Schab duszony z grzybami, ziemniakami i cebulą
Hmm, chyba jeszcze spałam, gdy wyciągałam mięso z zamrażarki ;) Miały to być piersi z kurczaka, ale okazało się, że wyciągnęłam plastry mięsa wieprzowego. No cóż, jak już się zaczęło rozmrażać, to musiałam coś wymyślić. Jak dobrze, że miałam pod ręką książkę "Kuchnia domowa - gotowanie krok po kroku", którą wygrałam w konkursie zorganizowanym na blogu A dupa rośnie :) Znalazłam kilka przepisów na danie obiadowe z wieprzowiną, ale po rodzinnej burzy mózgów postanowiłam przygotować danie jednogarnkowe "Potrawa "wszystko w jednym" z kotletami". I takim oto sposobem wyszedł nam całkiem ciekawy obiad :)
piątek, 1 lutego 2013
Szybki sos à la tatarski do obiadu i nie tylko
Na piątkowym obiedzie miał się pojawić smażony dorsz z ryżem. Często do takiego zestawienia jadamy ryż z jogurtowym sosem czosnkowym, ale dzisiaj postanowiłam zrobić nieco inny sos. Z tego, co wiem, sos tatarski przygotowuje się z marynowanymi grzybkami, ale takowych akurat nie miałam, poza tym nie pasowały do mojej koncepcji ;)
Taki sos przygotowany z gęstym jogurtem możemy podawać jako dip, a z jogurtem o rzadszej konsystencji jako smaczny sos do obiadu (do różnego rodzaju kotletów i ryb smażonych czy przyrządzanych na parze).
Subskrybuj:
Posty (Atom)