Moje kulinarne plany jednak niemal pokrzyżował inny domowy kucharz, który na obiad zaplanował przyrządzić tradycyjne kotlety z piersi kurczaka. Zaproponowałam mu inny sposób na jej wykorzystanie i na szczęście pozwolił mi działać... ;) A muszę podkreślić, że nie zawsze mi się to udaje, gdy wchodzę innym kucharzom w paradę ;] Ufff...
Składniki:
- 2-3 cykorie
- ok. 10 cm białej części pora
- 1-2 piersi kurczaka (zależy, na ile osób jest obiad)
- tymianek (sypałam "na oko" - ok. 1 łyżeczki)
- czosnek granulowany (lub świeżo wyciśnięty. Wg uznania)
- sól
- pieprz
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej (można mniej. Uważam, że 1/2 łyżeczki to optymalna dawka)
- 2 łyżki mąki
- 150 g gęstej śmietany 18%
- 3/4 szklanki mleka
- 100 g masła/margaryny
- olej/oliwa do smażenia kurczaka i do skropienia cykorii
- trochę soku z cytryny do skropienia cykorii
Przygotowanie:
- Cykorie umyć, przekroić na pół i wyciąć głąby (są gorzkie). Większe liście cykorii zblanszować w gorącej wodzie z solą i cukrem przez kilka minut. Drobne listki pokroić na mniejsze kawałki.
- Naczynie żaroodporne nasmarować olejem i ułożyć w nim liście cykorii tak, by zakryły całe dno (jeśli to możliwe, ułożyć też po bokach, jak boki miseczki). Na wierzch posypać poszatkowanymi kawałeczkami cykorii. Następnie całą cykoriową warstwę skropić sokiem z cytryny. Pora pokroić w talarki i połową z tego posypać liście cykorii. Potem warzywa w naczyniu żaroodpornym polać odrobiną oleju i wstawić na 5-10 minut do piekarnika rozgrzanego do temperatury 200 stopni C. Powinny się lekko podpiec.
- Pierś kurczaka pokroić w kostki i wymieszać je odrobiną oliwy wymieszanej z tymiankiem i czosnkiem. Następnie kawałki kurczaka usmażyć na niewielkiej ilości oleju (ja smażę tylko na patelni ceramicznej).
- Wyciągnąć z piekarnika naczynie żaroodporne z lekko zapieczonymi warzywami. Na liściach cykorii i kawałkach pora ułożyć mniej więcej równo warstwę kurczaka.
- W rondelku rozpuścić masło/margarynę. Następnie do tłuszczu dodawać po trochu mąkę, cały czas mieszając mieszadłem (lub trzepaczką), aż do spienienia. Teraz można już dodać mleko i śmietanę, przez cały czas mieszając, by nie porobiły się grudki. Jeśli sos beszamelowy będzie za gęsty, dolać jeszcze trochę mleka i dokładnie wymieszać. Dosypać pozostałą część pokrojonego pora, doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Sos powinien konsystencją przypominać gęstą śmietanę.
- Zawartość naczynia żaroodpornego zalej sosem beszamelowym i wstaw do piekarnika na 10-15 minut. Przed końcem pieczenia można jeszcze z wierzchu posypać żółtym serem lub parmezanem.
Cykorię z kurczakiem pod beszamelem polecam podawać na gorąco z ryżem, kaszą lub ziemniaczkami oprószonymi koperkiem. A już bajecznie smaczne będzie jeszcze z dodatkiem soczystej surówki np. z kapusty pekińskiej :)
Smacznego!
cykorię trzeb umieć przygotować inaczej może się okazać bardzo gorzka. Bardzo ciekawy przepis i ładne zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Co do tego gorzkiego smaku - to prawda, czytałam o tym w sieci. Zwracano uwagę na konieczność wycięcia "głąba", który jest źródłem całej tej goryczy. Również gotowanie w tym pomaga, ewentualnie blanszowanie w gorącej wodzie lub na parze. Miałam do czynienia z tym warzywem po raz pierwszy i nie wiedziałam jak z nim postępować, więc musiałam zasięgnąć informacji :)
Usuńpyszny obiad! ryż świetnie uformowany, mi jakoś tak nie wychodzi zgrabnie :)
OdpowiedzUsuńO tak, naprawdę warto wprowadzić cykorię do swojej kuchni :) Jest pyszna :) Przed podaniem obiadu upycham jeszcze gorący ryż w filiżance (trzeba ugnieść po same brzegi), układam na talerzu (talerz należy skierować do dołu, przyłożyć filiżankę, obrócić talerz z filiżanką do normalnej dla talerza pozycji ;)), następnie stawiam talerz z filiżanką na stole, żeby nie było zbędnych drgań i po chwili zdejmuję filiżankę. Biały ryż ma to do siebie, że fajnie się klei. Z parabolicznym może być już problem. Podobnie z brązowym.
Usuńwstyd się przyznać, ale nigdy przenigdy nie jadłam cykorii.....
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam:) Dopisz ją sobie do "listy produktów do spróbowania". Moja jest na pewno dużo dłuższa;) Wstyd mi się przyznać, ale nigdy nie jadłam np. krewetek, karczochów i wielu, wielu innych rzeczy... Jednak od kiedy prowadzę bloga, to jakoś częściej decyduję się na coś nowego. A smak cykorii poznałam dopiero przy okazji przygotowywania potrawy z tego posta ;) Lepiej późno niż wcale:)
Usuń