Śniadania ani żadnego innego posiłku nie należy jeść w pośpiechu. Pierwszy etap trawienia zaczyna się już w ustach. Jedząc zbyt szybko niestety nie gryziemy zbyt dokładnie, jemy większe porcje, połykamy powietrze, co może skończyć się bólem żołądka, problemami trawiennymi, zgagą lub... napowietrzeniem;) Słyszałam, że potrzeba około 20 minut, by do mózgu dotarła informacja z żołądka, że ten jest już pełny. Należy unikać pośpiechu podczas jedzenia, w przeciwnym razie tracić będziemy cenne walory smakowe i przestaniemy doceniać to, co mamy na talerzu (ewentualnie w innym naczyniu;))). Warto trochę zwolnić, by móc delektować się posiłkiem. To dobre i dla zdrowia, i dla samopoczucia.
Jeśli jednak nie macie możliwości (czasu!) zjeść całego śniadania przed wyjściem do pracy/szkoły, to warto schować pozostałą część do pojemniczka i zabrać ze sobą :) Drugie energetyzujące śniadanie jak znalazł :)
Warto też przygotować sobie taką sałatkę na wynos - wtedy należy zabrać ze sobą w pojemniczku wcześniej pokrojone owoce, a także mały jogurt (można też dodać go do owoców już w domu) i opakowanie płatków z pełnego ziarna (wcześniejsze ich dodanie skutkowałoby brakiem chrupkości). Następnie wystarczy połączyć wszystkie składniki :) i zjeść ze smakiem.
Ok, wstęp troszkę przydługi - czas przejść do sedna... tzn. do sałatki :)
Składniki:
- 100-200 g jogurtu naturalnego (zależnie od upodobań)
- 1 pomarańcza (lub zamiennie 2-3 mandarynki)
- 1/2 banana lub cały owoc (bez bananów też jadłam i również jest smacznie)
- 20 g pełnoziarnistych płatków z liofilizowanymi* truskawkami (ja miałam takie wydzielone porcje w małym opakowaniu. Na duży głód polecam 2 takie opakowania. Jeśli ktoś ma świeże truskawki dobrej jakości, to może użyć ich bez wahania)
Przygotowanie:
- Dokładnie umyć i osuszyć owoce. Następnie obrać ze skórki (w przypadku bananów odkroić oba końce).
- Pomarańczę podzielić na mniejsze cząstki i pokroić każdą z nich na 3-4 części. Banana pokroić w talarki (mogą być też połówki talarków, talarki pod skosem - jak kto woli;).
- Pokrojone owoce wrzucić do miseczki, dodać do nich płatki i jogurt naturalny. Wymieszać, by składniki były równomiernie połączone (a jeśli macie więcej czasu, to możecie wszystko jakoś fantazyjnie po układać :)).
Prawda, że proste? Taki posiłek jest sycący i orzeźwiający, bogaty w witaminy i błonnik, a co najważniejsze - nie jest mdły. Pod określeniem mdły mam na myśli jedzenie czegoś, co nie niesie ze sobą żadnych doznań smakowych, co nie daje żadnej przyjemności, "byle zapchać żołądek, by w nim nie burczało" ;)
Smacznego!
pysznie i zdrowo i tak powinno zacząć się dzień.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%.
UsuńOstatnio bardzo często tak zaczynam dzień :)
Samo jedzenie od razu wprawia mnie w dobry humor... Może to po części zasługa naturalnych cukrów występujących w owocach :)
super sprawa :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjaka ładna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPięknie wygląda ! Bardzo kolorowo i bardzo smacznie ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńPolecam spróbować osobiście :]
Pozdrawiam!
świetna , pyszna i zdrowa propozycja na sałatkę ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam do spróbowania :)
UsuńSuper lekkie i pyszne jedzenie!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią :)
UsuńPrzyznam, że trochę się stęskniłam za takimi śniadaniami. Aż ślinka cieknie na samą myśl... Muszę kupić pomarańcze :)
Fajna sałatka, na śniadanie faktycznie idealna!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Można z powodzeniem zjeść ją również o innej porze dnia, gdy przyjdzie ochota na "małe co nieco" ;)
Usuń