niedziela, 27 stycznia 2013

Grzybowa z jarzynami :)

Co zrobić w sytuacji, gdy pojawia się nieodparta ochota na zupę jarzynową i grzyby? Wystarczy połączyć jedno z drugim :) Owszem, można spróbować z nią powalczyć i poskromić ją przegryzając świeżą marchewkę lub marynowanego grzybka, ale zachcianki czasem warto spełniać... Mhmmm, ta cudowna słodycz warzyw w połączeniu ze smakiem i aromatem suszonych grzybów... Taka mieszanka to prawdziwa poezja smaku. 

zupa grzybowa, zupa z grzybami jarzynowa

Hmm, a nazwa? Jarzynowa z grzybami czy grzybowa z jarzynami? Może jarzyny objętościowo zdominowały zupę, ale smak zdecydowanie należy do grzybów :)

Składniki:
  • 2,5 litra wody 
  • ok. 600 g mieszanki jarzyn (świeżych lub/i mrożonych - takich jak: por, marchew, korzeń selera, korzeń pietruszki, brukselka, kalafior, brokuł, fasolka szparagowa, groszek zielony)
  • ewentualnie kawałek mięsa/kości lub kostka bulionowa (u mnie ani jedno, ani drugie :) same warzywa)
  • suszone grzyby (3-4 garście)
  • 2-3 łyżki słodkiego sosu sojowego (u mnie - indonezyjski prosto z Lidla ;))
  • natka pietruszki
  • cząber
  • tymianek
  • lubczyk
  • majeranek
  • 2-3 ziarna ziela angielskiego
  • sól
  • pieprz

Przygotowanie:
  1. Do garnka z wodą wrzucić warzywa (ewentualną porcję mięsa podgotować chwilę przed warzywami), suszone grzyby (jeśli nie lubicie dużych kawałków, można je połamać lub nawet pokruszyć) i ziele angielskie. Następnie nasypać troszkę natki pietruszki, cząbru, tymianku, lubczyku i majeranku. Gotować, aż warzywa zmiękną.
  2. Gdy warzywa będą już miękkie, do zupy dodać kilka łyżek sosu sojowego. Zależnie od gustu doprawić odpowiednią ilością soli i pieprzu. Podgotować jeszcze przez chwilę. Można zabielić śmietanką.

Taka grzybowa jarzynowa ma delikatny, słodki, lekko pikantny smak. Sądzę, że wielu osobom przypadnie do gustu (aż chciałoby się rzec "do kubków smakowych i żołądka"). Na drugi dzień wydawała mi się być jeszcze smaczniejsza :)

Do mojej zupy nie wrzucałam już żadnych wypełniaczy w postaci ziemniaków, ryżu, kaszy czy makaronu. Jeśli ktoś lubi, może je dodać, ale sądzę, że zupa będzie wystarczająco gęsta dzięki warzywom z przepisu :)



Smacznego!


P.S. Następnym razem postaram się zrobić lepsze zdjęcia. Ostatnio nie mam dobrego światła :/ Całe dniami jest ciemno i pochmurno :( aż z braku słońca trzeba poprawiać sobie humor smacznym jedzeniem :) Nie przepadam za zimą tylko z dwóch powodów:
1) po cudownych opadach śniegu prędzej czy później, ale zawsze, pojawi się chlapa i wychodząc na dwór trzeba zakładać gumowce ;)
2) szybko zapada zmierzch, więc jakość zdjęć bywa wątpliwa...

2 komentarze:

  1. o ciekawy przepis, ja nie dodaje żadnych warzyw do grzybowej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ja zazwyczaj też gotuję bez takiej mieszanki, ale to był taki eksperyment, na szczęście udany ;)

      Usuń

Witaj,

bardzo mi miło gościć Ciebie na moim blogu. Jeśli komentujesz jako gość "Anonimowy", to oprócz komentarza pozostaw, proszę, swoje imię lub nick.

Dziękuję za opinię i pozdrawiam!
Zaglądaj do mnie częściej :)

Blogger Gadgets